Zimna Zośka daje nam przepustkę do rozpoczęcia obsadzania grządek. Towarzyszą jej trzej ogrodnicy. Zastanawiałeś się, kto to jest i co się z nimi wiąże? Ktoś Ci mówił, że sadzimy do gruntu po 15 maja? Wiesz dlaczego? Okazuje się, że to nie czary i 15 maja, to przełomowa data dla każdego ogrodnika. Od patronki tego dnia, nazwany jest zimną Zośką. Po tej dacie następuje okres, kiedy nawet w nocy temperatury nie spadają poniżej 0 ºC. 12, 13 i 14 maja to dni, kiedy imieniny obchodzą Pankracy, Serwacy i Bonifacy, czyli Ci trzej ogrodnicy. Było o nich głośno już w przysłowiach ludowych: „Pankracy, Serwacy i Bonifacy to wielcy dziwacy, a każdy zimnem raczy”
Początkujący ogrodnicy myślą, że są to tylko zabobony, ale tak nie jest. Prawdopodobieństwo wystąpienia w tym okresie przymrozków związane jest ze zjawiskami atmosferycznymi. W pierwszej połowie maja nad Polskę nadciągają zimne masy powietrza znad Grenlandii, powodując znaczne obniżenie się temperatury nocą. Jest to bardzo niebezpieczny okres dla roślin. Najbardziej narażone są kwitnące rośliny w sadach. Mróz może uszkodzić pąki kwiatowe i owoce się nie pojawią.
Żeby uchronić nasze uprawy przed przymrozkami, należy okryć rośliny. Stosuje się różne sposoby, ale najlepszą osłoną będzie agrowłóknina. Dzięki niej zmniejszymy promieniowanie ciepła z gleby. Ma ona jeszcze inne zalety. Przepuszcza opady atmosferyczne i nie zatrzymuje cyrkulacji powietrza.
Pamiętaj, aby do ochrony przed chłodem używać białej agrowłókniny. Ciemny kolor zwiększa pochłanianie promieniowania słonecznego, co może powodować przegrzanie roślin oraz zbyt duże skoki temperatur pomiędzy dniem i nocą.
Jeśli nie masz zbyt dużej ilości roślin i są one niewielkie, możesz przykryć je doniczkami, odwracając je do góry dnem. Niektórzy wykorzystują też duże butelki plastikowe. Obcina się wówczas dno i pozostawia butelkę bez nakrętki.
Osłony w dzień trzeba koniecznie zdjąć, żeby rośliny i gleba mogły zmagazynować odpowiedni zapas ciepła, potrzebny na następną noc.
Jeśli nie udało nam się zabezpieczyć przed niskimi temperaturami i nasze rośliny przymarzły, musimy zabezpieczyć je przed zbyt szybkim nagrzewaniem. Rośliny należy zacienić. Można też podlewać je zimną wodą. Jeśli będą rozmarzać powoli, mają większą szansę na powrót do normalnego stanu.
Warzywa ciepłolubne należy sadzić po 15 maja. Zanim jednak do tego dojdzie pamiętaj, aby rozsadę, która została wyhodowana w warunkach domowych lub cieplarnianych, zahartować. Zabieg ten wykonujemy na 7 do 14 dni przed wysadzeniem roślin w miejsce stałe. Przyzwyczajamy rozsadę poprzez codzienne, coraz dłuższe wystawianie roślin na zewnątrz. Ograniczamy także podlewanie, ale nie dopuszczamy do przesuszenia bryły korzeniowej. Zahartowane rośliny będą bardziej odporne na spadki temperatury i okresy suszy.
Wiesz już jak zabezpieczyć swoje rośliny? Życzę udanych upraw w nadchodzącym sezonie 🙂